Pielęgniarki neurologiczne na wagę złota. Eksperci apelują o pilne zmiany

- Połączone posiedzenie Parlamentarnego Zespołu ds. Chorób Centralnego Układu Nerwowego oraz Parlamentarnego Zespołu ds. Pielęgniarek i Położnych było poświęcone m.in. pielęgniarkom neurologicznym
- Praca pielęgniarki w neurologii jest specyficzna. Wymaga dodatkowych kompetencji i rozszerzania umiejętności. Dlatego wracamy do propozycji utworzenia specjalizacji z neurologii dla pielęgniarek - mówi prof. Bartosz Karaszewski
- Taka specjalizacja istniała już przez blisko dekadę, po czym została zlikwidowana
- Zaledwie 4 proc. pielęgniarek, które obecnie pracują na neurologii, ma specjalizację w tej dziedzinie. Wiele spośród nich decyduje się na specjalizację internistyczną lub anestezjologiczną
- Zarówno dla rokowania, jak i komfortu życia pacjentów neurologicznych istotna jest interdyscyplinarność i komplementarność postępowania. W tym kontekście należy zwrócić uwagę na opiekę pielęgniarską - przekonywał prof. Bartosz Karaszewski, konsultant krajowy w dziedzinie neurologii na połączonym posiedzeniu Parlamentarnego Zespołu ds. Chorób Centralnego Układu Nerwowego oraz Parlamentarnego Zespołu ds. Pielęgniarek i Położnych.
Jak mówił, praca pielęgniarki w neurologii jest specyficzna. Wymaga dodatkowych kompetencji i rozszerzania umiejętności.
"Taka specjalizacja już była"- Dlatego wracamy do propozycji utworzenia specjalizacji w dziedzinie neurologii dla pielęgniarek. Potrzeba ta wynika nie tylko z naszego doświadczenia klinicznego i codziennej obserwacji pracy z pacjentami, ale także z wielu badań naukowych. Duże randomizowane badania dotyczące udaru mózgu pokazują np., że pacjent hospitalizowany w oddziale udarowym rokuje lepiej, jeśli ma właściwie zrealizowaną serię różnych procedur, z których wiele jest wykonywanych przez pielęgniarkę - wyjaśniał ekspert.
Prof. n. o zdrowiu Krystyna Jaracz z Katedry Pielęgniarstwa i Zakładu Pielęgniarstwa Neurologicznego UM w Poznaniu przypomniała, że dotychczasowe kształcenie pielęgniarek obejmuje fazę kształcenia przeddyplomowego, a w jego ramach podstawy pielęgnowania pacjentów z chorobami układu nerwowego. Po zakończeniu kształcenia dyplomowego istnieją możliwości specjalizacji.
- Obecnie jeden z modułów, dziewiąty, znajduje się w ramach specjalizacji z pielęgniarstwa internistycznego. Program opisany w tym module jest jednak bardzo ogólny, a pielęgniarstwo neurologiczne widziane z jego perspektywy może sprawiać wrażenie, że cofnęliśmy się o wiele lat, kiedy nie istniały jeszcze obecne procedury postępowania. Dlatego moduł ten nie do końca przygotowuje pielęgniarki do pełnego uczestnictwa w zespołach terapeutycznych. Tymczasem zespoły te, obejmujące zarówno fazę szpitalną, jak i poszpitalną, są niezbędne dla osiągnięcia sukcesu terapeutycznego - wskazywała ekspertka.
- Na razie do tej specyficznej opieki, chociażby nad pacjentami leczonymi terapiami infuzyjnymi w chorobie Parkinsona, przygotowana jest niewielka grupa pielęgniarek. Można też powiedzieć, że przygotowanie to odbywa się poza systemem. Brakuje nam zatem ciągłości - uzupełnienia kształcenia przeddyplomowego i pełnego kształcenia podyplomowego. Istnieje duża luka, która powinna zostać wypełniona poprzez wprowadzenie specjalizacji pielęgniarskiej w dziedzinie neurologii - oceniła profesor.
Zwróciła jednocześnie uwagę, że taka specjalizacja już była. Działała przez niespełna dziesięć lat, a gdy jej popularność zaczęła wzrastać, została zlikwidowana. Przyczyny tej decyzji były różne, ale już wówczas widoczne były sygnały, że rośnie zapotrzebowanie na pielęgniarki z przygotowaniem podyplomowym.
"Odpowiedzialność za wyedukowanie personelu spoczywa dziś na oddziałowej"Marlena Kubach, pielęgniarka oddziałowa z Kliniki Neurologii Dorosłych Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego zauważyła, że zaledwie 4 proc. pielęgniarek, które obecnie pracują na oddziałach neurologicznych, ma specjalizację w tej dziedzinie. Wiele spośród nich decyduje się na specjalizację internistyczną lub anestezjologiczną.
- Ale rozwój neurologii jest ogromny, zarówno jeśli o zachorowalność, jak i intensywność, czy długoterminowość. Dlatego specjalizacja z neurologii powinna zostać przywrócona. Poprawi to jakość opieki nad pacjentem, ponieważ tylko w 2-letnim szkoleniu podyplomowym pielęgniarka może zostać odpowiednio wyedukowana - zaznaczyła.
"Przygotowaliśmy listę kompetencji"- Na dziś wygląda to tak, że ja – pielęgniarka oddziałowa – organizuję co miesiąc spotkania poświęcone nowościom i zmianom w neurologii. To na mnie spoczywa odpowiedzialność za wykształcenie personelu tak, aby w odpowiedni sposób opiekował się pacjentami i w stanie zagrożenia życia, i z chorobami przewlekłymi - podkreślała.
Dr Karolina Filipska-Blejder z Polskiego Towarzystwa Pielęgniarek Neurologicznych wskazywała, że w ramach innych specjalizacji nie ma wystarczającej liczby godzin, aby przygotować pielęgniarki do procedur związanych np. z trombektomią mechaniczną. To kolejny argument za przywróceniem specjalizacji.
- Nasze Towarzystwo przygotowało przykładową listę kompetencji, które mogłaby w ramach specjalizacji z neurologii zdobyć pielęgniarka. To m.in. wykonywanie badań elektrofizjologicznych, ocena stopnia zaburzeń połykania, uczestniczenie w leczeniu trombolitycznym, czy za pomocą trombektomii mechanicznej, prowadzenie plazmaferezy leczniczej, czy udział w rozpoznanwaniu śmierci pnia mózgu - wymieniała.
- Jak była już o tym mowa, ze szkoleniami radzimy sobie póki co sami. Prowadzą je również organizacje międzynarodowe działające w Polsce. Sfera ta nie jest jednak usystematyzowana. Dlatego potrzebne jest wdrożenie do systemu szkolenia z konkretnymi wymaganiami i umiejętnościami zawartymi w jego programie. Nie powinno to budzić żadnych kontrowersji - podkreślał prof. Karaszewski.
rynekzdrowia