Merina wzywa Wspólnotę Madrytu i OMC do podjęcia działań przeciwko nieprawidłowościom w stowarzyszeniu medycznym
%3Aformat(jpg)%3Aquality(99)%3Awatermark(f.elconfidencial.com%2Ffile%2Fbae%2Feea%2Ffde%2Fbaeeeafde1b3229287b0c008f7602058.png%2C0%2C275%2C1)%2Ff.elconfidencial.com%2Foriginal%2F21a%2Febe%2F08c%2F21aebe08c92c799862fce9abfc775afa.jpg&w=1280&q=100)
Dr Tomás Merina , prezydent-elekt Ilustrious Official College of Physicians of Madrid (Icomem), zwrócił się o ochronę do Wspólnoty Madrytu (CAM) i Professional Medical Association (OMC), aby obie instytucje mogły działać w związku z sytuacją nieprawidłowości demokratycznych, których doświadczyło stowarzyszenie lekarzy w Madrycie. W liście wysłanym do ministra prezydium CAM, Miguela Ángela Garcíi Martína , dr Merina stwierdza, że „jego departament jest odpowiedzialny za nadzorowanie legalności stowarzyszeń zawodowych”.
Podobny list został również wysłany do OMC , przypominając im, że ta organizacja „musi monitorować legalność stowarzyszeń lekarskich”. W obu listach prezydent-elekt Icomem prosi o „pomoc i ochronę” w obliczu „demokratycznego skandalu”, którego doświadczyło stowarzyszenie lekarskie w Madrycie. „Potrzebujemy was, abyście pomogli lekarzom z Madrytu w korzystaniu z naszych demokratycznych praw ”, stwierdza Merina.
Prośby o ochronę pojawiają się po tym, jak pełniąca obowiązki Rada Dyrektorów Icomem , której przewodniczy dr Manuel Martínez Sellés, „nie dopełniła obowiązku” zwołania Zgromadzenia Ogólnego Icomem w celu zatwierdzenia budżetów, „ ignorując statuty” i tworząc bezprecedensową sytuację: „Nikt nie zna sytuacji finansowej instytucji”.
Ponad 100 lekarzy wzywa do podjęcia kroków prawnychPonadto dr Merina zwrócił się do Działu Prawnego Icomem z formalnym wnioskiem o wszczęcie postępowania prawnego w związku z sytuacją „naruszenia przepisów ustawowych i antydemokratycznej obstrukcji ” stworzonej przez Radę Dyrektorów. „Wzywamy Dział Prawny College'u do wszczęcia wszelkiego rodzaju działań, w tym działań prawnych, przeciwko pełniącej obowiązki Rady Dyrektorów w celu obrony lekarzy” — stwierdza. Prośbę tę poparło ponad stu członków i delegatów Icomem , którzy również złożyli memoriały do Działu Prawnego College'u w celu wszczęcia postępowania prawnego przeciwko działaniom pełniącej obowiązki Rady Dr. Martíneza Sellesa i ukrywaniu przez niego rachunków.
Madryckie Stowarzyszenie Medyczne ma ponad 52 000 zarejestrowanych lekarzy . W tej chwili żaden z nich nie wie , ile pieniędzy pozostało w kasach instytucji ani w jaki sposób zarządzane są jej wspólne aktywa. Kiedy dr Martínez-Sellés przybył do Stowarzyszenia w 2020 r., instytucja miała 8,2 mln euro na koncie. Według analizy finansowej przeprowadzonej przez zespół dr Tomása Meriny zarządzanie tymi aktywami było „tak niedbałe”, że w tej chwili „istnieją powody, by sądzić, że skarb państwa jest bliski zera ”.
:format(jpg)/f.elconfidencial.com%2Foriginal%2F73f%2F12c%2F033%2F73f12c033b38f1ad9c5a33337d936fa4.jpg)
Dodają, że „ukrywanie sytuacji finansowej College’u to kolejny krok w antydemokratycznym dryfie”, którego Icomem doświadcza od grudnia ubiegłego roku, kiedy kandydatura dr. Tomása Meriny wygrała wybory miażdżącą większością głosów, a ustępująca Rada Dyrektorów „zadomowiła się” w instytucji, aby zapobiec przekazaniu władzy. Statut Icomem stanowi, że przedstawiciele instytucji mają prawo i obowiązek uczestniczenia w dwóch Nadzwyczajnych Zgromadzeniach każdego roku: jednym w celu zatwierdzenia budżetu na rok następny i drugim w celu zbadania i rozliczenia rachunków za rok poprzedni.
Przez ostatnie sześć miesięcy dr Martínez-Sellés zaniedbał swój obowiązek zwołania obu zgromadzeń, uniemożliwiając delegatom — wybranym przedstawicielom lekarzy w korporacji — wykonywanie ich obowiązków nadzorczych nad pełniącą obowiązki Radą Dyrektorów, co stawia ich w sytuacji prawnej bezbronności. W obliczu tej sytuacji zespół dr. Tomása Meriny podjął wyżej wymienione działania: zwrócił się o ochronę do Wspólnoty Madrytu i Izby Lekarskiej oraz wezwał służby prawne Icomem do podjęcia działań w obronie instytucji. „Tak jak Parlament nadal pełni swoją rolę nadzorczą w obliczu rządu tymczasowego, w Izbie Lekarskiej Zgromadzenie Delegatów musi monitorować działania Rady Dyrektorów. Lekarze z Madrytu się nie poddadzą” — podsumowuje Merina.
El Confidencial