Rozpoczyna się zakaz używania jednorazowych papierosów elektronicznych, ale czy nastolatkowie rzucą palenie?

Zakaz sprzedaży jednorazowych e-papierosów wejdzie w życie w całej Wielkiej Brytanii w niedzielę. Ma on na celu ochronę zdrowia dzieci i środowiska.
Oznacza to, że sklepy i supermarkety nie będą już mogły ich sprzedawać, ale nadal będą mogły sprzedawać urządzenia nadające się do wielokrotnego ładowania lub napełniania.
Jednorazowe e-papierosy zostały uznane za główny czynnik wzrostu popularności wapowania wśród młodzieży, podczas gdy co roku wyrzuca się pięć milionów e-papierosów.
Ministrowie przewidują, że będzie to miało znaczący wpływ, jednak eksperci ds. zdrowia twierdzą, że konieczne są dalsze regulacje, aby ograniczyć używanie e-papierosów przez młodzież.
Sprzedawcy detaliczni w Anglii i Walii, którzy naruszą zakaz, zostaną ukarani grzywną w wysokości 200 funtów za pierwsze wykroczenie. W przypadku kolejnych wykroczeń grożą im nieograniczone grzywny lub więzienie.
Zakaz ten został po raz pierwszy ogłoszony w Anglii i Walii przez poprzedni rząd konserwatywny, ale ustawa nie weszła w życie przed wyborami powszechnymi, które odbyły się latem ubiegłego roku.
Partia Pracy kontynuowała tę koncepcję.
Szkocja i Irlandia Północna wprowadziły własne zakazy, których termin obowiązywania pokrywa się z terminem obowiązywania zakazu w Anglii i Walii.
W ciągu ostatniej dekady gwałtownie wzrosło użycie e-papierosów – obecnie 9% Brytyjczyków kupuje i używa e-papierosów.
Najnowsze dane wskazują, że około jeden na czterech użytkowników e-papierosów korzysta z wersji jednorazowych, chociaż odsetek ten spadł od czasu ogłoszenia zakazu.
Choć sprzedaż e-papierosów osobom poniżej 18 roku życia jest nielegalna, jednorazowe e-papierosy, często sprzedawane w mniejszych i bardziej kolorowych opakowaniach niż te z możliwością ponownego napełnienia, są wymieniane jako ważny czynnik wpływający na wzrost popularności wapowania wśród młodzieży.
Obecnie co siódma osoba w wieku od 18 do 24 lat pali e-papierosy, ale nigdy ich nie paliła.
Według NHS waporyzacja jest znacznie mniej szkodliwa niż palenie, jednak nie jest stosowana na tyle długo, aby można było poznać jej długoterminowe ryzyko.
Wpływ na środowisko jest znaczny. Jednorazowe waporyzatory są trudne do recyklingu i zazwyczaj trafiają na wysypisko śmieci, gdzie ich baterie mogą wyciekać do środowiska szkodliwe substancje chemiczne, takie jak kwas akumulatorowy, lit i rtęć, powiedział rząd.
Baterie wyrzucane do odpadów domowych są przyczyną setek pożarów w śmieciarkach i zakładach przetwarzania odpadów każdego roku.
Departament Środowiska, Żywności i Spraw Wsi szacuje, że w zeszłym roku co tydzień wyrzucano do śmieci lub śmietników prawie pięć milionów jednorazowych e-papierosów.
Minister środowiska Mary Creagh powiedziała: „Przez zbyt długi czas jednorazowe waporyzatory szpeciły nasze ulice jako śmieci i uzależniały nasze dzieci od nikotyny. To się dziś kończy.
„Rząd każe tępić te paskudne urządzenia”.
Jednak Hazel Cheeseman, dyrektor naczelna organizacji Action on Smoking and Health, wyraziła wątpliwość, jaki wpływ będzie miał zakaz, wskazując, że na rynku pojawiają się nowe zestawy do waporyzacji z wymiennym wkładem, które wyglądają i kosztują podobnie do tych jednorazowych.
Dodała, że problem wapowania wśród młodzieży będzie można naprawdę rozwiązać dopiero po wejściu w życie ustawy o tytoniu i waporyzatorach, która zawiera uprawnienia do regulowania marketingu, budowania marki i reklamy.
„Ich atrakcyjność wynika z jaskrawych kolorów, szerokiej dostępności i niskich cen” – dodała.
„Nowe przepisy, miejmy nadzieję, pomogą rozwiązać problem wpływu na środowisko, ale rząd będzie potrzebował dalszych przepisów, aby rozwiązać problem atrakcyjności produktów dla nastolatków”.
Dodała, że było to w dużej mierze balansowanie na granicy, ponieważ waporyzatory są ważnym narzędziem pomagającym ludziom rzucić palenie.
„Waporyzacja jest o wiele mniej szkodliwa niż palenie i jest najpopularniejszą metodą pomagającą rzucić nałóg w Wielkiej Brytanii” – dodała.
John Dunne z UK Vaping Industry Association powiedział, że zakazy „nie są rozwiązaniem”.
Wyraził zaniepokojenie możliwością rozwoju czarnego rynku jednorazowych papierosów elektronicznych i możliwością, że niektórzy ludzie poczuliby pokusę powrotu do palenia papierosów.
„Jednorazowe produkty odegrały ogromną rolę w zmniejszeniu poziomu palenia wśród dorosłych do rekordowo niskiego poziomu. Dlatego widzimy gromadzenie zapasów przed wprowadzeniem zakazu” – dodał.
Scott Butler, dyrektor wykonawczy Material Focus, niezależnej organizacji non-profit, powiedział, że nadal niepokoi go fakt, że waporyzatory wciąż trudno poddawać recyklingowi i ponownie wykorzystywać.
Stwierdził, że klienci i przedsiębiorstwa powinni domagać się zrównoważonych rozwiązań.
„Biorąc pod uwagę powszechne wyrzucanie śmieci i zaśmiecanie, które już widzimy, czy zobaczymy jakąkolwiek zmianę w zachowaniu? Tylko jeśli producenci, importerzy i detaliści staną na wysokości zadania i wypełnią swoje długoletnie zobowiązania prawne do zapewnienia i opłacenia odbioru i recyklingu” – powiedział.
BBC