Niepokojące spojrzenie na toksyczne miasto w Nowym Jorku, gdzie katastrofa chemiczna doprowadziła do katastrofalnych deformacji

Opublikowano: | Zaktualizowano:
W opuszczonym miasteczku Love Canal nie ma ludzi, a ulice pokrywają jałowe kępy trawy i rozpadające się asfaltowe drogi. Miasto ma w sobie coś niepokojącego.
Jednak jak mówią miejscowi, gdy człowiek pozna mroczną historię opuszczonej osady w Niagara Falls w Nowym Jorku, wspomnienie jej będzie jeszcze bardziej przerażające.
W latach 40. i 50. XX wieku dzielnica Love Canal była miejscem tego, co Agencja Ochrony Środowiska uznała za „najbardziej przerażającą tragedię ekologiczną w historii Ameryki ”, a jej skutki odczuwalne są nad tym obszarem do dziś.
W latach 1942–1953 firma Hooker Chemical Company, produkująca chemikalia przemysłowe, za zgodą rządu wykopała w mieście kanał, który pełnił funkcję składowiska odpadów chemicznych.
W tym rejonie zakopano około 22 000 ton odpadów.
W latach 50. XX wieku, aby przekształcić wysypisko śmieci, sprzedano je okręgowi szkolnemu Niagara Falls City School District i przekształcono w „uroczą” wiejską dzielnicę.
Odkryto jednak, że odpady przemysłowe nie były wystarczająco oczyszczane, w związku z czym wiele osób cierpiało na poronienia, wady wrodzone i choroby, takie jak rak.
Miasto duchów Love Canal jest puste, porośnięte jałowymi kępami trawy i rozpadającymi się asfaltowymi drogami, a jego okolice budzą niepokój
Administrator EPA, Eckardt Beck, odwiedził to miejsce w 1979 r. i opowiedział, że pewna spotkana przez niego kobieta miała dwójkę wnucząt z wadami wrodzonymi.
Jedna z jej wnuczek „urodziła się głucha, ma rozszczep podniebienia, dodatkowy rząd zębów i lekkie upośledzenie”, a jeden z jej wnuków urodził się z wadą wzroku.
Beck powiedział, że dwaj inni mężczyźni, których spotkał, również mieli dzieci z wadami wrodzonymi. Błądząc ulicami, opisywał, że widział „kałuże szkodliwych substancji” i czuł „słaby, duszący zapach”.
„Dzieci wróciły z zabawy z poparzeniami rąk i twarzy” – dodał pracownik EPA.
Firma Hooker Chemical Company została zamknięta w 1968 roku, ale niektórzy twierdzą, że do dziś toksyczne odpady szkodzą mieszkańcom terenów wokół Wodospadu Niagara.
W grupie na Facebooku poświęconej miastu Sally Ann napisała: „Smutne jest to, że ludzie wierzą, że wszystko jest „ustawione” i że środki chemiczne nie przedostają się przez ogrodzenie.
„Wciąż przecieka do ziemi. Nadal są aktywne cysterny, które wyciągają chemikalia z ziemi.
„Część wysypiska śmieci przy 102 ulicy na rzece jest widoczna z doku mojego taty na wyspie Cayuga i stamtąd ją widzę. Wszyscy, którzy tu mieszkają, są chorzy.
„Moja matka zmarła na rzadką chorobę autoimmunologiczną, a mój ojciec ma trzy różne rodzaje raka. To nie jest przypadek.
„To smutne, co zrobili temu obszarowi tyle lat temu. Skutki tego będą trwały wiecznie”.
Zakład chemiczny odpowiedzialny za problem Love Canal to Hooker Chemical and Plastics Corporation (widoczny na zdjęciu lotniczym), który składował toksyczne odpady w dzielnicy Love Canal od 1940 do 1950 roku. Został on zbadany i ujawniony w 1980 roku.
Gdy w społeczności Love Canal rozpoczęły się prace porządkowe, w całym obszarze umieszczono znaki ze specjalnym ostrzeżeniem dla wszystkich mieszkańców, aby nie wchodzili do środka.
W tym samym wątku na Facebooku, omawiającym losy Love Canal, Susan Rufrano Waitzman opowiedziała, że jej ciotka, która mieszkała w miasteczku, zachorowała na raka jamy ustnej, w wyniku czego usunięto jej podniebienie.
Heidi Czewicz Barnett opisała, jak miała równie przejmujące wspomnienia z tego miejsca, pisząc: „Mieszkałam na rogu Colvin Boulevard i 97th Street. Jeden z pierwotnie wybudowanych domów.
'Opary w piwnicy były tak okropne, że moja matka często mdlała i spadała ze schodów, żeby zrobić pranie.
'Siostra miała wrzody cały czas. Mój ojciec oglądał wykonawców kopiących fundamenty pod nowe domy i pytał, co to za zielone rzeczy wychodzą z ziemi.
„Powiedzieli mu, żeby zajął się swoimi sprawami. Ja sam natknąłem się na jakiś biały kamień, który wziąłem za kredę i spowodował u mnie oparzenie chemiczne całego ciała. To straszne”.
Kanał Love, położony na terenie o powierzchni trzech przecznic na wschodnim skraju wodospadu Niagara, został nazwany na cześć swojego założyciela, Williama T. Love'a.
Miał wizję zbudowania wymarzonej społeczności ze sztucznym kanałem, który wykorzystywałby prąd rzeki do dostarczania energii.
Jednak projekt porzucono w 1910 r. z powodu wahań gospodarczych, a raport EPA zauważa, że „w latach dwudziestych zasiano ziarna prawdziwego koszmaru [i] kanał zamieniono w miejskie i przemysłowe składowisko chemikaliów”.
Uważa się, że na tereny, na których leży Love Canal, trafiło 82 różnych związków chemicznych, z czego 11 podejrzewa się o działanie rakotwórcze.
Po opuszczeniu terenu firma Hooker Chemical Company przykryła 16-akrowe składowisko odpadów niebezpiecznych warstwą gliny o grubości 2 stóp.
Ponadto zbudowano około 100 domów i szkołę publiczną.
Uważa się, że na tereny objęte kanałem Love trafiło 82 różne związki chemiczne, z czego 11 podejrzewa się o działanie rakotwórcze
Jako główna organizatorka Stowarzyszenia Właścicieli Domów Love Canal, Lois Gibbs pomogła również zwrócić uwagę opinii publicznej na kryzys ekologiczny w Love Canal
Jednak gdy mieszkańcy zaczęli się skarżyć na wycieki substancji chemicznych i dziwne substancje pojawiające się na ich podwórkach i w piwnicach, które ich zdaniem miały negatywny wpływ na zdrowie, wszczęto dochodzenie.
Badania wykazały wysoki poziom toksycznych substancji chemicznych w glebie, powietrzu i wodzie, co skłoniło rząd do podjęcia działań.
Jako główna organizatorka Stowarzyszenia Właścicieli Domów Love Canal, Lois Gibbs pomogła zwrócić uwagę opinii publicznej na kryzys ekologiczny w Love Canal.
Po przeprowadzce do miasta oboje jej małych dzieci zaczęły mieć problemy zdrowotne, m.in. astmę i drgawki.
Po długiej kampanii, 7 sierpnia 1978 roku, ówczesny gubernator Nowego Jorku Hugh Carey ogłosił, że stan wykupi domy mieszkańców dotkniętych skażeniem chemicznym Love Canal.
Decyzja ta zapadła po ogłoszeniu zagrożenia zdrowia publicznego w związku ze składowiskiem niebezpiecznych odpadów.
Zakup dokonany przez państwo miał na celu ułatwienie relokacji rodzin z najbardziej skażonych obszarów.
W swoim raporcie z 1979 r. pracownik EPA Beck odnotował, że był „bardzo zadowolony” ze sposobu realizacji inicjatywy relokacji Love Canal.
Jednak podsumował: „Ale to nie jest tak naprawdę koniec historii. Wręcz przeciwnie.
Podejrzewamy, że na terenie całego kraju znajdują się setki takich składowisk odpadów chemicznych.
'W przeciwieństwie do Love Canal, niewiele z nich znajduje się tak blisko ludzkich osiedli. Ale bez wątpienia wiele z tych starych wysypisk to bomby zegarowe z płonącymi lontami – ich zawartość powoli wycieka. A następną ofiarą może być źródło wody lub wrażliwy teren podmokły.
„Love Canal można teraz dodać do coraz dłuższej listy katastrof ekologicznych związanych z substancjami toksycznymi, począwszy od pracowników przemysłowych cierpiących na zaburzenia nerwowe i nowotwory, aż po odkrycie toksycznych substancji w mleku karmiących matek”.
Daily Mail