Ujawniono minimalną rutynę fitness Salmy Hayek — obejmuje ona ćwiczenia tylko 4 razy w roku

Salma Hayek została najnowszą gwiazdą, która pojawiła się na okładce wydania Sports Illustrated Swimsuit Issue w wieku 58 lat. Meksykańsko-amerykańska aktorka i producentka filmowa ujawniła, że przymierzyła ponad 100 kostiumów kąpielowych i bikini, zanim zdecydowała się na te, które pojawiły się w zmysłowej sesji zdjęciowej.
Hayek powiedziała magazynowi, że „nigdy nie przeszło jej przez myśl, że w tym wystąpię”, ponieważ nie jest modelką. Dodała: „Gdyby ktoś powiedział mi, że wystąpię w tym w wieku 58 lat, wysłałabym go do domu wariatów, ale świat się zmienił i to jest ekscytujące”. Gwiazda Fridy niedawno ujawniła, że sekretem, by nadal czuć się seksownie po 50. — i nie jest to spędzanie godzin na ćwiczeniach na siłowni.
Zamiast tego od dawna twierdzi, że bardziej spokojne aktywności, takie jak medytacja, joga i ćwiczenia ujędrniające, pomagają jej zachować formę.
Hayek niedawno powiedziała Marie Claire: „Cztery razy w roku włączam muzykę i chodzę na własnej bieżni. Nie każcie mi biegać ; moje cycki nie są do tego stworzone”.
Aktorka ujawniła, że unika zbyt dużej ilości cukru w swojej diecie ze względu na rodzinną historię cukrzycy . Mówiła także o zaletach medytacji i jogi regeneracyjnej, a także o poruszaniu ciałem w ciągu dnia w sposób, który aktywuje mięśnie i uwalnia napięcie.
Hayek powiedziała również, że jest zadowolona ze swojej sylwetki i z pasją przypomina światu, że kobiety „nie są jednorazówką po osiągnięciu pewnego wieku”.
Powiedziała: „Był czas, kiedy byłam seksowną dziewczyną, ale dzięki Bogu nadszedł wiek i dał mi możliwość ekspansji na inne terytoria. Chociaż nadal jestem seksowna i to akceptuję.
„Innym powołaniem, jakie mam, jest przypominanie wszystkim, że kobiety nie są do wyrzucenia po osiągnięciu pewnego wieku w żadnym dziale. Powinniśmy walczyć z tym wszystkim, co mamy”.
Aktorka, która zyskała sławę w latach 90. dzięki przełomowym rolom w filmach Desperado i Od zmierzchu do świtu, powiedziała w wywiadzie dla Sports Illustrated, że nie zamierza zwalniać tempa.
Powiedziała: „Czuję się taka szczęśliwa, że należę do pokolenia, które mogło naprawdę doświadczyć bardzo namacalnej zmiany. Mogłabym przejść na emeryturę, ale nie chcę przegapić tego czasu.
„Walczyłam o to, wiesz, i byłam tego częścią, i myślę, że to naprawdę niezwykłe, że magazyn taki jak Sports Illustrated [Swimsuit] mówi, że to w porządku, a może nawet fajne, być po 50-tce i nadal czuć się nie tylko seksownie, ale dla mnie, być wolną i nie być skrępowaną swoim ciałem, jak gdybym musiała je ukrywać”.
Daily Express