Wybierz język

Polish

Down Icon

Wybierz kraj

England

Down Icon

Podwójne groźby ze strony Trumpa i Partii Republikańskiej zagrażają domom opieki i ich pracownikom urodzonym za granicą

Podwójne groźby ze strony Trumpa i Partii Republikańskiej zagrażają domom opieki i ich pracownikom urodzonym za granicą

W wysoko ocenianym domu opieki w Alexandrii w stanie Wirginia, pastorem Donaldem Goodnessem opiekują się pielęgniarki i pomocnicy z różnych części Afryki. Jedna z nich, Jackline Conteh, naturalizowana obywatelka i pomoc pielęgniarska z Sierra Leone, kąpie go i pomaga ubierać przez większość dni, a także czujnie przechwytuje każdy posiłek, który jest skierowany w jego stronę i zawiera gluten, ponieważ Goodness ma celiakię.

„Jesteśmy pełni ludzi, którzy przyjeżdżają z innych krajów” – powiedział Goodness, 92 lata, o personelu Goodwin House Alexandria. Bez nich, emerytowany ksiądz episkopalny powiedział, „byłbym, a mój budynek byłby, opustoszały”.

Branża opieki długoterminowej zmaga się z podwójnym ciosem ze strony prezydenta Donalda Trumpa, który zaatakował imigrantów, oraz propozycji GOP dotyczących zmniejszenia wydatków na Medicaid. Branża jest silnie uzależniona od pracowników zagranicznych: ponad 800 000 imigrantów i naturalizowanych obywateli stanowi 28% pracowników bezpośredniej opieki w agencjach opieki domowej, domach opieki, ośrodkach opieki wspomaganej i innych firmach opieki długoterminowej.

Ale w styczniu administracja Trumpa uchyliła politykę byłego prezydenta Joe Bidena z 2021 r., która chroniła placówki opieki zdrowotnej przed nalotami Immigration and Customs Enforcement. Szeroko zakrojone represje imigracyjne administracji grożą drastycznym zmniejszeniem liczby obecnych i przyszłych pracowników branży. „Ludzie mogą być tutaj na zielonej karcie i obawiają się, że pojawi się ICE” — powiedziała Katie Smith Sloan, prezes LeadingAge, stowarzyszenia organizacji non-profit, które opiekują się osobami starszymi.

Istniejące niedobory kadrowe i problemy z jakością opieki pogłębiłyby się z powodu innych polityk forsowanych przez Trumpa i kierowany przez Republikanów Kongres, według urzędników domów opieki, rzeczników mieszkańców i ekspertów akademickich. Negocjowane cięcia wydatków federalnych mogą pozbawić domy opieki niektórych z ich największych źródeł dochodu, ograniczając sposoby, w jakie stany wykorzystują pieniądze Medicaid i utrudniając nowym mieszkańcom domów opieki wsteczne kwalifikowanie się do Medicaid . Opieka nad 6 na 10 mieszkańców jest opłacana przez Medicaid , stanowo-federalny program zdrowotny dla ubogich lub niepełnosprawnych Amerykanów.

„Mamy tu do czynienia z kolizją dwóch polityk, które mogą jeszcze bardziej ograniczyć liczbę personelu w domach opieki i stwarzać problemy zdrowotne” – powiedział Eric Roberts , adiunkt medycyny wewnętrznej na Uniwersytecie Pensylwanii.

Zdjęcie lotnicze pięciopiętrowego nowoczesnego budynku domu opieki.
Goodwin House Alexandria jest w dużej mierze zależny od imigrantów, którzy opiekują się pensjonariuszami domu opieki. „Widzimy, że zostają z nami, mają dłuższy staż, są bardziej oddani organizacji” — mówi Rob Liebreich, prezes i dyrektor generalny Goodwin Living. (Alyssa Schukar dla KFF Health News)

Branża nie podniosła się po COVID-19, który zabił ponad 200 000 pensjonariuszy i pracowników ośrodków opieki długoterminowej i doprowadził do masowych odejść i rotacji personelu. Domy opieki zmagają się z zastąpieniem pielęgniarek z licencją, które mogą znaleźć lepiej płatną pracę w szpitalach i gabinetach lekarskich, a także asystentów pielęgniarskich, którzy mogą zarobić więcej, pracując w dużych sklepach lub barach szybkiej obsługi. Problemy z jakością, które poprzedzały pandemię, wzrosły: odsetek domów opieki, które federalni inspektorzy zdrowia uznali za narażające pensjonariuszy na natychmiastowe obrażenia lub śmierć, wzrósł alarmująco z 17% w 2015 r. do 28% w 2024 r.

Oprócz starań o redukcję wydatków na Medicaid, kongresmeni republikańscy zaproponowali odłożenie na półkę największej od dziesięcioleci reformy domów opieki: przepisu z ery Bidena, nakładającego obowiązek ustalenia minimalnego poziomu zatrudnienia, co zmusiłoby większość z prawie 15 000 domów opieki w kraju do zatrudnienia większej liczby pracowników.

Branża opieki długoterminowej przewiduje, że popyt na pracowników opieki bezpośredniej wzrośnie wraz z napływem starzejących się wyżu demograficznego potrzebujących profesjonalnej opieki. Biuro Spisowe prognozuje, że liczba osób w wieku 65 lat i starszych wzrośnie z 63 milionów w tym roku do 82 milionów w 2050 roku.

W wiadomości e-mail Vianca Rodriguez Feliciano, rzeczniczka Departamentu Zdrowia i Opieki Społecznej, powiedziała, że ​​agencja „jest zobowiązana do wspierania silnej, stabilnej kadry opieki długoterminowej” i „nadal współpracuje ze stanami i dostawcami w celu zapewnienia opieki wysokiej jakości dla osób starszych i niepełnosprawnych”. W oddzielnej wiadomości e-mail Tricia McLaughlin, rzeczniczka Departamentu Bezpieczeństwa Krajowego, powiedziała, że ​​cudzoziemcy chcący pracować jako opiekunowie „muszą to zrobić, przyjeżdżając tutaj w sposób legalny”, ale nie odniosła się do wpływu deportacji klas legalnych imigrantów na kadrę opieki długoterminowej.

Goodwin Living, organizacja non-profit oparta na wierze, prowadzi trzy społeczności emerytalne w północnej Wirginii dla osób, które mieszkają niezależnie, potrzebują odrobiny pomocy każdego dnia, mają problemy z pamięcią lub wymagają całodobowej dostępności pielęgniarek. Prowadzi również społeczność emerytalną w Waszyngtonie, DC. Medicare ocenia Goodwin House Alexandria jako jeden z najlepiej obsadzonych domów opieki w kraju. Czterdzieści procent z 1450 pracowników organizacji to osoby urodzone za granicą, które albo starają się o obywatelstwo, albo są już naturalizowane, według Lindsay Hutter, rzeczniczki Goodwin.

„Jako pracodawca widzimy, że pracownicy pozostają z nami, pracują u nas dłużej i są bardziej oddani organizacji” – powiedział Rob Liebreich, prezes i dyrektor generalny Goodwin.

Jackline Conteh spędziła większość swojej młodości, podróżując między Sierra Leone, Liberią i Ghaną, aby uniknąć wojen i konfliktów plemiennych. Jej matka została zabita przez zabłąkaną kulę w jej ojczystej Liberii, powiedziała Conteh. „Siedziała na zewnątrz”, wspominał Conteh, 56 lat, w wywiadzie.

Kobieta ubrana w kwiecistą koszulę i z identyfikatorem siedzi na krześle, pozując do portretu.
Jackline Conteh była pielęgniarką szpitalną w Sierra Leone i wyemigrowała w poszukiwaniu lepszych warunków ekonomicznych. Jej matka zginęła od zabłąkanej kuli w ogarniętej wojną Liberii. (Alyssa Schukar dla KFF Health News)
Pielęgniarka szeroko się uśmiecha, nadzorując starszego mężczyznę jedzącego obiad przy stole.
Conteh serwuje Goodness, która choruje na celiakię, bezglutenowy lunch składający się ze steka i zupy piwnej. (Alyssa Schukar dla KFF Health News)

Conteh pracowała jako pielęgniarka w szpitalu w Sierra Leone w 2009 r., kiedy dowiedziała się o loterii na wizy do Stanów Zjednoczonych. Wygrała, chociaż nie mogła sobie pozwolić na zabranie ze sobą męża i dwójki dzieci. Po uzyskaniu certyfikatu asystentki pielęgniarskiej Goodwin zatrudnił ją w 2012 r.

Conteh powiedziała, że ​​troska o starszych jest wpisana w kulturę afrykańskich rodzin. Gdy miała 9 lat, pomagała karmić i ubierać babcię, co było pracą naprzemienną między nią a jej siostrami. Myła ojca, gdy umierał na raka prostaty. Jej mąż dołączył do niej w Stanach Zjednoczonych w 2017 r.; opiekuje się nim, ponieważ ma niewydolność serca.

„Prawie każdy z nas, pochodzący z Afryki, wie, jak opiekować się osobami starszymi” – powiedziała.

Jej córka jest teraz w Stanach Zjednoczonych, a jej syn nadal w Afryce. Conteh powiedziała, że ​​wysyła pieniądze jemu, swojej teściowej i jednej ze swoich sióstr.

W domu opieki, w którym mieszka Goodness i 89 innych mieszkańców, Conteh pomaga w codziennych czynnościach, takich jak ubieranie się i jedzenie, sprawdza skórę mieszkańców pod kątem oznak obrzęku lub ran i stara się pomóc im uniknąć upadku lub dezorientacji. Spośród 102 pracowników w budynku, podzielonym na osiem skrzydeł mieszkalnych zwanych „małymi domami” i skrzydło opieki nad pamięcią, co najmniej 72 urodziło się za granicą, powiedział Hutter.

Donald Goodness dorastał w Rochester w stanie Nowy Jork i spędził 25 lat jako rektor The Church of the Ascension w Nowym Jorku, przechodząc na emeryturę w 1997 roku. On i jego zmarła żona przeprowadzili się do Aleksandrii, aby być bliżej córki, a w 2011 roku przeprowadzili się do samodzielnego mieszkania w Goodwin House. W 2023 roku przeprowadził się do jednego z małych domów opieki, gdzie Conteh zaczął się nim opiekować.

„Mam chorą nogę i nie mogę na niej za dużo stać, bo bym się przewrócił” – powiedział. „Ona jest tam o 7:30 rano i pomaga mi się kąpać”. Goodness powiedział, że Conteh jest wymagający, jeśli chodzi o czystość i powie sprzątaczkom, jeśli jego pokój nie jest odpowiednio utrzymany.

Starszy mężczyzna leży na łóżku w domu opieki. Pielęgniarka ostrożnie pomaga mu założyć skarpetki.
Conteh jest jedną z wielu opiekunek pochodzenia afrykańskiego w Goodwin House Alexandria. (Alyssa Schukar dla KFF Health News)
Starszy mężczyzna trzyma lustro i patrzy, jak pielęgniarka czesze jego krótkie, białe włosy.
Dbanie o wygląd to jedno z codziennych zadań Conteha. (Alyssa Schukar dla KFF Health News)

Conteh powiedziała, że ​​Goodness był wycofany, kiedy przybył. „Nie chce wychodzić, chce jeść w swoim pokoju” – powiedziała. „Nie chce przebywać z innymi ludźmi w jadalni, więc zaczynam się z nim zaprzyjaźniać”.

Pokazała mu zdjęcie Sierra Leone na swoim telefonie i opowiedziała mu o tamtejszej pogodzie. Opowiedział jej o swojej pracy w kościele i o tym, jak jego żona prała dla chóru. Przełom nastąpił pewnego dnia, gdy zgodził się zjeść z nią lunch w jadalni. Dawno wyrwany ze swojej skorupy, Goodness zasiada teraz w radzie mieszkańców społeczności i lubi rozdawać pocztę innym mieszkańcom na swoim piętrze.

„Ludzie pracujący w moim budynku stali się dla nas bardzo ważni” – powiedział Goodness.

Podczas gdy kampania wyborcza Trumpa w 2024 r. koncentrowała się na cudzoziemcach przebywających tutaj bez zezwolenia, jego administracja rozszerzyła swoją działalność, aby objąć nią osoby przebywające tutaj legalnie, w tym uchodźców , którzy uciekli z krajów dotkniętych wojnami lub klęskami żywiołowymi. W tym miesiącu Departament Bezpieczeństwa Krajowego cofnął zezwolenia na pracę migrantom i uchodźcom z Kuby, Haiti, Nikaragui i Wenezueli, którzy przybyli w ramach programu z czasów Bidena.

„Właśnie spędziłam poranek na zwalnianiu dobrych, uczciwych ludzi, ponieważ rząd federalny powiedział nam, że musimy to zrobić” – powiedziała Rachel Blumberg, prezes Toby & Leon Cooperman Sinai Residences z Boca Raton , społeczności emerytów na Florydzie, w filmie opublikowanym na LinkedIn . „Mam już dość ludzi mówiących, że deportujemy ludzi, ponieważ są przestępcami. Powiem wam, nie wszyscy są przestępcami”.

W Goodwin House Conteh boi się o swoich współimigrantów. Zagraniczni pracownicy w Goodwin rzadko mówią o swoim pochodzeniu. „Boją się” – powiedziała. „Nikt nikomu nie ufa”. Jej sąsiedzi z jej kompleksu mieszkalnego uciekli z USA w grudniu i wrócili do Sierra Leone po tym, jak Trump wygrał wybory, zostawiając swoje dzieci z krewnymi.

„Jeśli wszyscy ci ludzie opuszczą Stany Zjednoczone, wrócą do Afryki lub do swoich krajów, co stanie się z naszymi mieszkańcami?” – zapytał Conteh. „Co stanie się z naszymi starymi ludźmi, którymi się opiekujemy?”

Starszy mężczyzna siedzi na wózku inwalidzkim, szeroko się uśmiechając, ściskając dłoń pielęgniarki, która spoczywa na jego ramieniu. Pielęgniarka stoi obok niego, również ciepło się uśmiechając.
(Alyssa Schukar dla KFF Health News)
kffhealthnews

kffhealthnews

Podobne wiadomości

Wszystkie wiadomości
Animated ArrowAnimated ArrowAnimated Arrow