Mutacja KCNB1: Projekt badawczy na dużą skalę uruchomiony dzięki mobilizacji rodzin i reakcji naukowców

Przedstawiliśmy wam Lilas rok temu (w wydaniu z 9 czerwca 2024 r.). Odkryliście jej promienny uśmiech, kochającą rodzinę, a także, niestety, jej niezwykle rzadką chorobę, związaną z mutacją genu KCNB1, która zaburza kanały potasowe i funkcjonowanie neuronów.
Rodzice, naukowcy i lekarze stworzyli wokół tej sierocej patologii wyjątkowy ekosystem, łączący mobilizację naukową i solidarność, co doprowadziło do uruchomienia projektu badawczego na szeroką skalę.
Retrospekcja niezwykłej przygody, która miała miejsce na styku badań biomedycznych i ludzkiego zaangażowania.
U źródła: Mélissa i Paul Cassard, zmagający się z poważnymi objawami u swojej córki Mai — opóźnieniem rozwojowym, zaburzeniami autystycznymi, a następnie napadami padaczkowymi (do 50 dziennie).
Kiedy dowiedzieli się, że Maia ma bardzo rzadką mutację genu KCNB1, szok był ogromny. Ale rodzice odmówili zrobienia czegokolwiek.
Przekonali profesor Rimę Nabbout, pediatrę neurologa specjalizującego się w padaczce w szpitalu Necker (Paryż), która postawiła diagnozę, aby zainwestowała w badanie tej mutacji. Aby pójść naprzód, badaczka potrzebowała wsparcia rodzin w celu zidentyfikowania przypadków.
W ciągu zaledwie kilku miesięcy, dzięki mediom społecznościowym i specjalistycznym forom, Mélissa nawiązała kontakt z 15 francuskimi rodzinami. Powstało stowarzyszenie KCNB1 France, którym teraz kieruje.
Ta sieć oznacza początek zbiorowej dynamiki wokół choroby. „Ten punkt wyjścia pozwolił na pojawienie się mobilizacji wokół patologii ” — zeznają Laurent i Lilya, rodzice Lilas, obecnie członkowie zarządu stowarzyszenia.
Po opublikowaniu ich zeznań nawiązano kontakt z inną rodziną z regionu Alpes-Maritimes, rodziną Nathana, która jest nosicielem tej samej mutacji co Lilas.
Razem pomogli zorganizować drugą edycję losowania KCNB1 w czerwcu. „Zebraliśmy 18 435 euro, w dużej mierze przeznaczonych na fundusz wsparcia rodzin. Pomaga on finansować niezbędny sprzęt, który często pozostaje ich odpowiedzialnością” – wyjaśniają.
To wsparcie jest kluczowe, ponieważ koszty związane z niepełnosprawnością są bardzo wysokie. „Szacowany koszt tabletu komunikacyjnego Lilas do śledzenia wzroku wynosi ponad 9000 euro” – wyjaśnia Lilya.
Projekt badawczy o wartości 10 milionów euroPo stronie badań właśnie osiągnięto punkt zwrotny wraz z uruchomieniem programu RHU (uniwersyteckiego szpitala badawczego), dofinansowanego kwotą 10 milionów euro, koordynowanego przez Imagine Institute i profesora Nabbouta, we współpracy w szczególności z zespołem profesora Massimo Mantegazzy z IPMC w Sophia-Antipolis (CNRS).
„Dzięki zaangażowaniu rodzin i stowarzyszenia projekt rozrósł się w niezwykłym stopniu” – wyjaśnia Laurent. Profesor Mantegazza i jego zespół naukowców zajmujących się danymi modelują skutki mutacji KCNB1 na kanały jonowe przy użyciu europejskich superkomputerów.
Jednocześnie prowadzone są prace na modelach biologicznych, w tym na myszach transgenicznych i danio pręgowanym. Cel: dokładne zrozumienie, w jaki sposób mutacja generuje zaburzenia neurologiczne, w szczególności ciężką padaczkę.
Od dużej liczby zidentyfikowanych dzieci, w tym Lilas i Nathana, pobrano próbki biologiczne, co przyczyniło się do rozwoju badań nad modelowaniem DNA, mających na celu odkrycie terapeutycznej cząsteczki.
„Naukowcy pozostają ostrożni, ale rozważają możliwość opracowania w ciągu pięciu lat leczenia, które będzie w stanie ustabilizować lub zatrzymać napady padaczkowe (są jednym z głównych objawów tej choroby genetycznej, przyp. red.). Badania przeprowadzone za granicą nad innymi mutacjami przynoszą już obiecujące wyniki: niektóre dzieci zaczynają chodzić lub mówić. Daje to nadzieję, nawet jeśli omawiane mutacje różnią się”.
Słoneczne i odporne dzieckoPoza nauką jest Lilas. Pomimo niepełnosprawności emanuje radością. Śpiewa, uśmiecha się i wchodzi w interakcje. Jej rodzice wspierają ją z podziwu godną energią, ściśle współpracując z żłobkiem, terapeutami i zespołem medycznym.
Zainstalowano piktogramy, aby pomóc mu lepiej się komunikować. Każdy gest, jakkolwiek mały, przyczynia się do jego dobrego samopoczucia i postępu.
„Zauważyłam drgania Nathana bardzo wcześnie” – mówi nam matka chłopca w poruszającym liście, który do nas wysłała . „Zgłaszałam to przy każdej wizycie u pediatry. Powiedziała mi, że to archaiczne odruchy, że same przejdą (w rzeczywistości były to napady padaczkowe) .
Ale z czasem Charlotte zauważyła inne objawy: opóźnienie rozwojowe, uporczywą plagiocefalię (zespół płaskiej głowy). A potem, w wieku 8 miesięcy, niemowlę doznało pierwszego uogólnionego napadu padaczkowego.
Hospitalizowany w Lenval, przeszedł „kilka nakłuć lędźwiowych, MRI, EEG...” „Lekarze szukali, ale nie mogli znaleźć tego, co miał. Początkowo zasugerowali zespół Westa (rzadka forma padaczki dziecięcej), ale testy genetyczne zaprzeczyły tej diagnozie”. Po roku błądzenia zapadł werdykt: Nathan był nosicielem mutacji KCNB1.
„Genetyk mówi nam, że na świecie odnotowano tylko 60 przypadków. Lekarze mają niewielką perspektywę. W tym momencie rozumiemy, że to bardzo poważne i że nic już nie będzie takie samo”.
Mimo gwałtownego szoku, którego właśnie doznali, rodzice Nathana nie mieli innego wyjścia, jak tylko zareagować szybko. „Musieliśmy znaleźć leczenie, które złagodziłoby jego ból, odpowiednią placówkę opieki, wdrożyć wielodyscyplinarną rehabilitację i wyposażyć Nathana w odpowiedni sprzęt: gorset do siedzenia, pomoc do stania, Motilo. Musieliśmy przemyśleć wszystko i dostosować do niego. Musieliśmy zmienić pojazdy, aby dostosować je do wózka inwalidzkiego, a teraz musimy się przeprowadzić”.
Lata po diagnozie Charlotte poznała Lilyę, matkę Lilas, która skontaktowała ją z Mélissą, dyrektorką stowarzyszenia KCNB1 France. „Dołączyłam do zarządu, ponieważ w końcu miałam okazję zabrać głos w walce z tą chorobą, wesprzeć badania medyczne, a także rodziny”.
Nathan jest teraz monitorowany przez La Timone. Jego stan jest stabilny, pomimo codziennych napadów padaczkowych. „Założenie gastrostomii dwa miesiące temu poprawiło jego komfort. Robi postępy we własnym tempie, dzięki codziennej rehabilitacji: fizjoterapii, terapii zajęciowej, balneoterapii, terapii mowy... Jest naszym superbohaterem. Jesteśmy z niego bardzo dumni i z jego odwagi”.
Niezbędny do prawidłowego funkcjonowania neuronów, gen KCNB1 działa jak prawdziwy „przełącznik elektryczny” w mózgu. „Kiedy zawodzi, cała sieć neuronowa zostaje zakłócona. Może to powodować opóźnienia ruchowe, zaburzenia poznawcze, padaczkę, a nawet zachowania ze spektrum autyzmu” – wyjaśniają rodzice Lilas, którzy stali się ekspertami w zakresie choroby swojej córki.
Tym, co najbardziej dezorientuje rodziny i badaczy, jest ekstremalna zmienność objawów. „Dzieci z tą samą mutacją wykazują bardzo różne profile kliniczne. Nie ma dwóch takich samych”. Niektórzy poruszają się na wózkach inwalidzkich i doświadczają licznych codziennych napadów padaczkowych; inni chodzą i mówią, ale mają znaczne trudności w uczeniu się lub zachowaniu. Nawet tradycyjne narzędzia diagnostyczne mają trudności z zapewnieniem jednolitego obrazu. „ Ta różnorodność komplikuje badania, ale czyni je jeszcze bardziej niezbędnymi”.
Nice Matin