Pablo Ojeda, dietetyk, o kreatynie: „Odgrywa kluczową rolę w produkcji energii, zwłaszcza podczas krótkich, intensywnych wysiłków”.
%3Aformat(jpg)%3Aquality(99)%3Awatermark(f.elconfidencial.com%2Ffile%2Fa73%2Ff85%2Fd17%2Fa73f85d17f0b2300eddff0d114d4ab10.png%2C0%2C275%2C1)%2Ff.elconfidencial.com%2Foriginal%2F3f3%2F29a%2Fe61%2F3f329ae61e69a88411f4a1609f9c3dc8.jpg&w=1280&q=100)
W obliczu lawiny niesprawdzonych produktów sportowych, kreatyna wyłania się jako wyjątek, co potwierdza literatura naukowa. Nasz organizm wytwarza ją w niewielkich ilościach przez wątrobę, trzustkę i nerki, ale jej stosowanie jako suplementu, zwłaszcza w postaci monohydratu , zyskało popularność wśród specjalistów z dziedziny zdrowia. Dietetyk Pablo Ojeda wyjaśnia, że „ odgrywa ona kluczową rolę w produkcji energii, szczególnie podczas krótkich, intensywnych treningów ”, podkreślając jej przydatność w treningach o wysokiej intensywności.
Podczas występu w programie „Herrera en Cope” Ojeda zauważył, że kreatyna jest nie tylko przydatna dla osób trenujących siłowo , ale jest również przedmiotem badań neurologicznych. Aktualne badania wskazują na jej potencjalną rolę w zapobieganiu chorobom takim jak choroba Alzheimera i demencja , zwłaszcza u osób starszych. Ponadto badany jest jej pozytywny wpływ na gęstość kości , co jest szczególnie istotne dla kobiet po menopauzie.
Chociaż kreatynę można uzyskać z niektórych produktów spożywczych, jej ilość potrzebna do uzyskania efektów suplementacyjnych jest wysoka . Na przykład kilogram śledzia dostarcza około 7 gramów kreatyny , podczas gdy łosoś i czerwone mięso dostarczają około 4-5 gramów na kilogram. Wątróbka i dorsz są również szczególnie popularne, choć zawartość soli w tym drugim przypadku jest istotna. Dlatego wiele osób wybiera suplementy jako wygodny i skuteczny sposób na zaspokojenie dziennego zapotrzebowania.
Przyjmowana w odpowiednich dawkach kreatyna jest bezpieczna dla większości osób. Specjaliści zalecają około 5 gramów dziennie , choć ilość ta może być modyfikowana w zależności od masy ciała lub poziomu aktywności fizycznej. Ogólnie rzecz biorąc, skutki uboczne są nieliczne i ograniczają się do ewentualnych dolegliwości trawiennych lub zatrzymania płynów w organizmie w niektórych przypadkach. Co więcej, pora dnia, w której przyjmujesz kreatynę, nie ma znaczenia , o ile utrzymujesz stałe dawkowanie.
El Confidencial