Michigan prowadzi w kwestii bezpiecznych wód po Flint, ale parki domów mobilnych wciąż pozostają trudnym terenem

Po kryzysie wodnym we Flincie stan Michigan stał się krajowym liderem w dziedzinie bezpieczeństwa wody pitnej, nakazując usunięcie rur ołowianych i ograniczenie szkodliwych „wiecznych chemikaliów” na wiele lat przed podjęciem działań przez rząd federalny.
Jednak państwo nie dostrzega setek tysięcy ludzi mieszkających w jego parkach domów mobilnych .
Organy regulacyjne twierdzą, że mają niewielkie uprawnienia do egzekwowania przepisów w około 100 lub więcej parkach w stanie, które nie posiadają licencji, gdy właściciele nie zapewniają bezpiecznej wody. Problem pogłębiają firmy private equity, które wykupują parki od dwóch dekad i obecnie kontrolują około 1 na 6 parków w Michigan – jeden z najwyższych wskaźników w kraju, według Private Equity Stakeholder Project , grupy sprzeciwiającej się takim zakupom.
Urzędnicy twierdzą, że nawet skontaktowanie się z właścicielami parków, nie mówiąc już o skłonieniu ich do przestrzegania przepisów, może być trudne.
„Wraz z wejściem kapitału prywatnego na ten rynek, celem tych firm wydaje się być zapewnienie inwestorom jak najwyższego możliwego zwrotu, nawet jeśli oznacza to świadczenie nieodpowiednich usług lub angażowanie się w praktyki wyzyskujące lub niebezpieczne dla mieszkańców” – powiedział senator stanowy John Cherry, demokrata, który był sponsorem ustawodawstwa mającego na celu wzmocnienie egzekwowania prawa w społecznościach.
Jednak stan nie próbuje śledzić parków bez licencji. Rzecznik branży powiedział, że władze Michigan – zwłaszcza organy ścigania – mają większe uprawnienia, jeśli zechcą.
W North Morris Estates, gdzie mieszka Theo Gantos na obrzeżach Flint, warunki stały się tak złe, że stan odmówił odnowienia licencji parku na działalność.
Woda często płynęła słabo z kranu, ponieważ studnie zaopatrujące park w wodę nie produkowały jej wystarczająco dużo, powiedział Gantos. Czasami woda była przebarwiona. Mogła plamić pranie i niszczyć urządzenia. Zainstalował wielostopniowy system filtracji, żeby móc z niej korzystać.
Ostatecznie lokalne organy ścigania wszczęły dochodzenie. W marcu właściciel przyznał się do zarzutu karnego za prowadzenie działalności bez licencji, zgadzając się zapłacić grzywnę i sprzedać park.
Mogłoby do tego nie dojść, gdyby Gantos nie był tak zadziorny. Spędził lata walcząc z Homes of America, spółką powiązaną z funduszem private equity Alden Global Capital, która według lokalnej prokuratury jest właścicielem North Morris. W tym celu złożył wniosek o udostępnienie dokumentów publicznych w celu uzyskania e-maili dotyczących postępowania urzędników w sprawie problemów w jego parku, naciskał na organy regulacyjne w celu egzekwowania przepisów i wypowiadał się w mediach na temat tego, co nazywa „skażoną” sytuacją.
„Tym ludziom jest wszystko jedno” – powiedział Gantos o przestrzeganiu zasad.
Przedstawiciele North Morris i Homes of America, w tym prawnik reprezentujący park w postępowaniu sądowym, nie odpowiedzieli na prośby o komentarz.
Departament Licencji i Spraw Regulacyjnych stanu Michigan (LARA) ma prawo do inspekcji i badania skarg dotyczących licencjonowanych parków domów mobilnych. Jednak zazwyczaj to organy ścigania wszczynają postępowania karne przeciwko parkom bez licencji.
Prokurator okręgowy powiedział, że wyrok skazujący North Morris za prowadzenie pojazdu bez licencji jest prawdopodobnie pierwszym tego typu wyrokiem wydanym na podstawie stanowego prawa dotyczącego domów mobilnych obowiązującego od 1987 r.
John Lindley, prezes i dyrektor generalny stowarzyszenia branżowego Michigan Manufactured Housing Association, powiedział, że rzadkość takich przypadków świadczy o tym, że organy ścigania na szczeblu stanowym i lokalnym nie chcą egzekwować przepisów.
„Całe to przekonanie, że »nic nie możemy z tym zrobić«. Oczywiście, że tak, bo inaczej nie doszłoby do wszczęcia postępowania karnego” – powiedział Lindley. „Brak uprawnień do ścigania społeczności, które nie mają licencji, to zupełnie co innego niż decyzja o niewszczynaniu postępowania. A jak dotąd, zarówno w przypadku władz stanowych, jak i lokalnych, widzimy, że zdecydowały się tego nie robić”.
Parki domów mobilnych bez licencji „działają zasadniczo bez regulacji” – powiedział Cherry. Jedną z niewielu opcji, jakie ma stan, jest zamknięcie parku, rzadko stosowana ostateczność, która może oznaczać wyrzucenie ludzi z domów.
Parki domów mobilnych od dawna stanowią ważną i przystępną cenowo opcję mieszkaniową. Jednak ta dostępność maleje.
Badanie przeprowadzone przez Lending Tree, platformę pożyczkową, wykazało, że ceny sprzedaży nowych domów mobilnych wzrosły o ponad 50% w skali kraju w latach 2018–2023 — dla porównania, średnie ceny nowych domów jednorodzinnych wzrosły w tym okresie o 38%.
W zeszłym roku LARA poparła projekt ustawy, który dałby departamentowi większe uprawnienia do karania parków bez licencji, zmusiłby parki do udostępniania danych kontaktowych właścicieli i ograniczyłby podwyżki czynszów. Ten projekt się nie powiódł.
W tym roku senator Demokratów Jeff Irwin zaproponował węższe prawo , które dałoby stanowym urzędnikom ds. wody pitnej większe uprawnienia do zapewnienia, że woda we wszystkich parkach domów mobilnych nadaje się do picia. Obecnie mają oni bezpośrednią władzę tylko nad parkami, które dostarczają własną wodę. Jednak parki często pobierają wodę miejską z rurociągu łączącego je z pobliskim miastem.
Woda jest zazwyczaj bezpieczna, gdy dociera do parku, ale jeśli rury wodociągowe w parku pękną lub zawiodą, zabezpieczenia wodne nie będą obowiązywać na terenie prywatnym. To powstrzymuje urzędników przed ingerencją i wymuszaniem zmian, z wyjątkiem nielicznych sytuacji zagrożenia zdrowia publicznego. Może to sprawić, że mieszkańcy nie będą wiedzieć, gdzie się zwrócić, gdy właściciel odmawia rozwiązania problemu.
„Traktujemy te kwestie bardzo poważnie” – powiedział Eric Oswald, dyrektor wydziału ds. wody pitnej i zdrowia środowiskowego w Departamencie Środowiska, Wielkich Jezior i Energii stanu Michigan. Dodał, że starają się współpracować z urzędnikami ds. licencji, aby zapewnić bezpieczeństwo wody, chociaż „problem polega na tym, że nie mam do tego odpowiednich zasobów”.
Stowarzyszenie Budownictwa Prefabrykowanego stanu Michigan sprzeciwiło się ubiegłorocznej ustawie, argumentując, że obniży ona cenę domów mobilnych. Organizacja opowiada się za rozszerzeniem ochrony wód na tereny parków, zgodnie z postulatami zawartymi w tegorocznej ustawie. Ustawa została przyjęta przez Senat stanowy pod koniec czerwca i obecnie znajduje się w Izbie Reprezentantów kontrolowanej przez Partię Republikańską.
___
Associated Press otrzymuje wsparcie od Fundacji Rodziny Waltonów na relacjonowanie polityki wodnej i środowiskowej. AP ponosi wyłączną odpowiedzialność za wszystkie treści. Aby zapoznać się z materiałami AP dotyczącymi środowiska, odwiedź stronę https://apnews.com/hub/climate-and-environment
ABC News