Wybierz język

Polish

Down Icon

Wybierz kraj

America

Down Icon

Czasami czuję się winny, że jeszcze nie umarłem – jedna zmiana w NHS może to naprawić

Czasami czuję się winny, że jeszcze nie umarłem – jedna zmiana w NHS może to naprawić

Pielęgniarki NHS

Zmiany w NHS są pilnie potrzebne (Zdjęcie: Getty)

Czasami czuję się winny, że jeszcze nie umarłem. To nie jest poczucie winy, jakie powinien odczuwać pijany kierowca, który spowoduje wypadek i pozbawi życia swoich pasażerów. To nie jest poczucie winy, jakie może odczuwać ktoś, kto spóźnia się na coś i nie powoduje przy tym katastrofalnego wypadku. To jest moje poczucie winy, jako osoby z nieuleczalnym rakiem jelita grubego, że pieniądze NHS (a zatem i podatnika) wydawane na mnie mogłyby być lepiej wydane na kogoś innego.

Po raz pierwszy uderzyło mnie to zeszłej wiosny, kiedy byłam na spotkaniu w firmie farmaceutycznej, a pielęgniarka powiedziała: „Kiedyś pozwalaliśmy pacjentom z rakiem w czwartym stadium po prostu umierać, ale teraz to choroba przewlekła”. Miała na myśli, że leki, którymi leczą pacjentów z rakiem, są o wiele lepsze niż lata temu, więc osoba z nieuleczalnym nowotworem może teraz żyć znacznie dłużej. Ale skłoniło mnie to do refleksji i coraz częściej o tym myślę, zbliżając się do drugiej rocznicy leczenia raka.

Co dwa tygodnie przechodzę immunoterapię i chemioterapię. Co trzy miesiące (lub mniej więcej) mam rezonans magnetyczny i tomografię komputerową. Co dwa tygodnie mam badania krwi i konsultację z kimś z mojego zespołu medycznego.

Nie jestem już tak kosztowny dla NHS, jak byłem w pierwszym roku, gdy jeden z leków chemioterapii zawierał platynę.

Jednak ciągle pojawiają się dyskusje na temat finansowania i niepewność co do tego, jak długo NHS zgodzi się płacić za moje leczenie.

A dla mnie zawsze pojawia się pytanie, dlaczego tak się dzieje. Skoro mój rak jest nieuleczalny, to czy nie lepiej byłoby wydać te pieniądze na leczenie problemów u młodszych ludzi?

Są 15-latkowie, którzy zmagają się z problemami i którym przydałoby się wsparcie w zakresie zdrowia psychicznego, ale nie ma pieniędzy na takie usługi, bo są one wydawane na osoby takie jak ja.

Wybór, gdzie trafią pieniądze z NHS, to trudna sprawa. Ale wydaje mi się dziwne inwestowanie tak dużych pieniędzy w leczenie, skoro prawdopodobnie umrę za kilka lat, a chorzy psychicznie nastolatkowie mogliby cieszyć się pełnią życia, gdyby otrzymali wsparcie teraz. Jeśli tego nie zrobią, wielu z nich niestety umrze na długo przede mną.

Nie mam odpowiedzi na te pytania, ponieważ zastanawiam się, jaki wpływ tak naprawdę mam na ten świat i czy moje życie jest warte ratowania.

Mam nadzieję, że w nadchodzących miesiącach uda mi się powiedzieć, że kampania Daily Express Cancer Care osiągnęła swoje cele.

Biorąc pod uwagę moje doświadczenia jako pacjenta onkologicznego, który sam musiał rozważać kwestie swojej wartości na tym świecie, ponieważ rak i wsparcie w zakresie zdrowia psychicznego nie są postrzegane w NHS jako nierozerwalnie ze sobą powiązane, naciskamy na to, aby wszyscy pacjenci onkologiczni korzystali ze wsparcia w zakresie zdrowia psychicznego zarówno w trakcie, jak i po leczeniu.

Potrzebuję Twojej pomocy, żeby rząd zrozumiał, że to musi się stać. Na stronie internetowej rządu jest petycja i mam nadzieję, że mógłbyś ją wysłać wszystkim swoim znajomym i poprosić ich o podpisanie, a następnie przesłanie do swoich znajomych i tak dalej.

Wzywa ona NHS i rząd do zapewnienia, aby wszyscy pacjenci onkologiczni zostali poddani kompleksowej ocenie potrzeb wkrótce po postawieniu diagnozy. Pomoże to zespołom medycznym zrozumieć obawy pacjenta związane z leczeniem, a także pomóc im radzić sobie z codziennymi, praktycznymi sprawami, takimi jak to, jak opłacić wizyty lekarskie i jak rozmawiać z przełożonym o diagnozie.

Mówi się w nim, że zespół medyczny pacjenta powinien pytać go o zdrowie psychiczne i samopoczucie podczas każdej konsultacji. Pytają o wszystkie inne skutki uboczne, ale nie pytając o problemy ze zdrowiem psychicznym, pomijają ten główny.

Jeśli więc możesz mi pomóc, pieniądze, które NHS na mnie wydaje, będą miały sens.

Cokolwiek przeżywasz, możesz zadzwonić do Samarytan bezpłatnie o każdej porze z dowolnego telefonu pod numer 116 123. Linie są czynne 24 godziny na dobę. Możesz również wysłać wiadomość e-mail na adres [email protected]

Daily Express

Daily Express

Podobne wiadomości

Wszystkie wiadomości
Animated ArrowAnimated ArrowAnimated Arrow