To badanie może wykryć zawał serca w przyszłości

Długa lista krewnych Lyndy Hollander ze strony ojca cierpiała na choroby serca, a kilku przeszło poważne operacje. Kiedy więc osiągnęła wiek około 50 lat i zauważyła, że po menopauzie poziom cholesterolu rośnie, powiedziała: „Nie chciałam ryzykować”.
Kardiolog powiedział Hollander, że biorąc pod uwagę takie czynniki jak wiek, płeć, poziom cholesterolu i ciśnienie krwi, jest ona w średnim stopniu narażona na wystąpienie poważnego zdarzenia sercowego, np. zawału serca, w ciągu najbliższych 10 lat.
Lekarze zazwyczaj doradzają takim pacjentom, jak ważna jest dieta i ćwiczenia, ale Hollander, obecnie 64-letnia pracownica socjalna z West Orange w stanie New Jersey, nie miała wiele do zrobienia. Była już zagorzałą biegaczką i chociaż „od czasu do czasu zdarza mi się zejść z trasy”, jej dieta była zasadniczo zdrowa. Próby odchudzania nie obniżyły jej poziomu cholesterolu.
Lekarz wyjaśnił, że badanie zwapnienia tętnic wieńcowych, o którym Hollander nigdy nie słyszała, może zapewnić dokładniejszą ocenę ryzyka miażdżycowej choroby serca. Krótkie i bezbolesne badanie tomografii komputerowej pozwoliłoby stwierdzić , czy w tętnicach prowadzących do serca rozwijają się złogi tłuszczowe zwane blaszkami miażdżycowymi.
Pęknięcie blaszki miażdżycowej może prowadzić do powstawania skrzepów, które blokują przepływ krwi i prowadzą do zawałów serca. Skanowanie pomoże ustalić, czy Hollander odniesie korzyści z przyjmowania statyny, która mogłaby zmniejszyć ilość blaszki miażdżycowej i zapobiec jej powstawaniu.
„Z testu korzysta co roku coraz więcej osób” – powiedział Michael Blaha, współdyrektor programu kardiologii prewencyjnej na Uniwersytecie Johnsa Hopkinsa. Zespół badawczy Blahy poinformował , że liczba skanów wapnia wzrosła czterokrotnie w latach 2006–2017, a liczba wyszukiwań powiązanych haseł w Google wzrosła jeszcze bardziej gwałtownie.
„Mimo to jest on nadal niedoceniany w stosunku do swojej wartości” – dodał.
Jednym z powodów jest to, że chociaż badanie jest stosunkowo niedrogie – czasami kosztuje nawet 300 dolarów, ale często 100 dolarów lub mniej – pacjenci zazwyczaj muszą za nie zapłacić z własnej kieszeni. Medicare rzadko je pokrywa, choć niektórzy lekarze twierdzą, że powinno .
Pacjenci z wynikiem CAC równym zero – bez zwapnienia – mają niższe ryzyko niż wskazują na to wstępne oceny i nie kwalifikują się do leczenia lekami obniżającymi poziom cholesterolu. Natomiast wynik Hollandera mieścił się w przedziale 50 – nie był wysoki, ale nie był też nieistotny.
„To był pierwszy sygnał tego, co dzieje się w moich tętnicach” – powiedziała.
Choć wytyczne są różne, kardiolodzy zazwyczaj zalecają statyny pacjentom z wynikiem wapnia powyżej zera i sugerują bardziej intensywne leczenie statynami, gdy wynik przekracza 100. Przy wyniku powyżej 300 ryzyko pacjentów zbliża się do ryzyka osób, które już przeszły zawał serca; mogą oni potrzebować jeszcze bardziej agresywnego leczenia.
Od tego czasu Hollander przyjmuje małe dawki rozuwastatyny (nazwa handlowa: Crestor), uzupełniane lekiem innym niż statyna, zastrzykiem o nazwie ewolokumab (Repatha).
Tak właśnie powinno działać badanie wapnia. Nie jest to badanie przesiewowe dla każdego. Jest przeznaczone wyłącznie dla wybranych pacjentów bezobjawowych, w wieku od 40 do 75 lat, którzy nigdy nie przeszli zawału serca ani udaru mózgu i nie przyjmują leków obniżających poziom cholesterolu.
Test pomaga odpowiedzieć na konkretne pytanie : brać statyny czy nie brać statyn?
Jeśli lekarz obliczy 10-letnie ryzyko miażdżycowej choroby układu sercowo-naczyniowego na 5% lub mniej, leki są na razie zbędne. Przy ponad 20% „nie ma wątpliwości, że ryzyko jest wystarczająco wysokie, aby uzasadnić farmakoterapię” – powiedział Philip Greenland, kardiolog prewencyjny z Northwestern University i współautor niedawnego przeglądu opublikowanego w JAMA .
„To przedział pomiędzy, w którym panuje największa niepewność” – dodał, uwzględniając ryzyko „graniczne” od 5% do 7,5% i ryzyko „pośrednie” od 7,5% do 20%.
Po co dodawać kolejny pomiar do tych ocen, które i tak uwzględniają czynniki ryzyka, takie jak palenie tytoniu czy cukrzyca?
„Wskaźnik ryzyka jest obliczany na podstawie dużej populacji, z wykorzystaniem modelowania matematycznego” – wyjaśnił Blaha. „Możemy powiedzieć, że ten wskaźnik opisuje ryzyko chorób serca u tysięcy osób. Istnieje jednak wiele ograniczeń w jego stosowaniu do jednej osoby”.
Skanowanie wapnia pozwala natomiast uzyskać obraz tętnic danej osoby. Aleksander Żeutlin, kardiolog i badacz z Northwestern University, pokazuje pacjentom te obrazy, aby mogli zobaczyć jaśniejsze zwapnienia.
Kardiolodzy są zwolennikami badań wapnia, ponieważ regularnie spotykają się z pacjentami niechętnymi przyjmowaniu statyn. Osoby, które czują się dobrze, mogą wahać się przed rozpoczęciem przyjmowania leków, które będą przyjmować do końca życia, pomimo udowodnionej skuteczności statyn w zmniejszaniu ryzyka zawałów serca, udarów mózgu i zgonów z przyczyn sercowo-naczyniowych .
W 2019 roku badanie przeprowadzone wśród prawie 5700 dorosłych, którym zalecono terapię statynami, wykazało, że jedna czwarta z nich nie była w trakcie leczenia. Spośród nich 10% odmówiło przyjmowania statyn, a 30% rozpoczęło, a następnie przerwało leczenie, powołując się głównie na obawy przed skutkami ubocznymi.
Według najnowszego raportu ekspertów American College of Cardiology, częstość występowania bólu mięśni, najczęstszej dolegliwości pacjentów przyjmujących statyny, wynosi od 5% do 20%. Naukowcy uważają obawy przed skutkami ubocznymi za przesadzone, powołując się na badania, które wykazały, że zgłaszane bóle mięśni były porównywalne niezależnie od tego, czy pacjenci przyjmowali statyny, czy placebo .
„Rzeczywiste ryzyko jest o wiele, wiele niższe niż ryzyko postrzegane” – powiedział Zheutlin.
Może to być niewielką pociechą dla osób odczuwających ból, ale kardiolodzy twierdzą, że zmniejszenie dawek lub zmiana statyny zazwyczaj rozwiązuje problem. Niektórzy pacjenci będą lepiej reagować na leki obniżające cholesterol inne niż statyny.
Hollander na przykład cierpiała na „skurcze mięśni, które budziły ją w nocy”. Jej lekarz zalecił mniejszą dawkę, dlatego Hollander teraz przyjmuje Crestor trzy dni w tygodniu i dwa razy w miesiącu wstrzykuje sobie Repathę.
(Statyny niosą ze sobą również bardzo niskie ryzyko wystąpienia niebezpiecznej choroby, rabdomiolizy, która powoduje rozpad mięśni, oraz nieznacznie zwiększają ryzyko wystąpienia cukrzycy.)
Pewne zastrzeżenia: Nikt nie przeprowadził randomizowanego badania klinicznego, które wykazałoby, czy badanie wapnia ostatecznie zmniejsza liczbę zawałów serca i zgonów z przyczyn sercowych. Dlatego też, chociaż kilka stowarzyszeń zawodowych zaleca skanowanie wapnia jako pomoc w ustaleniu leczenia, niezależna amerykańska grupa zadaniowa ds. usług profilaktycznych (US Preventive Services Task Force) uznała obecne dowody za „niewystarczające”, aby zalecić powszechne stosowanie.
Takie badanie byłoby kosztowne i trudne do przeprowadzenia, z wieloma zmiennymi zakłócającymi. Firmy farmaceutyczne nie są chętne do jego finansowania, ponieważ pozytywny wynik mógłby oznaczać, że pacjenci z zerowym wynikiem całkowicie zrezygnują z leków obniżających poziom cholesterolu.
Jednak niedawno przeprowadzone w Australii badanie pacjentów bezobjawowych, u których w rodzinie występowały przypadki choroby wieńcowej, wykazało, że po trzech latach u osób, u których wykonano scyntygrafię tętnic wieńcowych, zaobserwowano obniżenie poziomu cholesterolu i znacznie niższe ryzyko zachorowania na chorobę serca w porównaniu z osobami, u których nie wykonano takich badań.
Test „prowadzi do częstszych recept na statyny, lepszego przestrzegania zaleceń, mniejszego postępu miażdżycy i mniejszego wzrostu blaszek miażdżycowych” – powiedział Greenland o badaniu, w którym nie brał udziału. „To przechyla szalę”.
Kolejny problem: osoby w wieku 75 lat i starsze. U większości z nich występuje blaszka miażdżycowa, co sprawia, że korzyści z badania „skanowania” są „mniej oczywiste” – powiedział Zheutlin, główny autor niedawnego artykułu w JAMA Cardiology, w którym wskazuje się, że badanie CAC może być zarówno nadużywane, jak i niedostatecznie wykorzystywane .
Ponieważ osoby starsze częściej zmagają się z chorobami przewlekłymi i problemami zdrowotnymi, obniżanie poziomu cholesterolu może stać się mniej priorytetowe. Badanie, w którym biorą udział osoby powyżej 75. roku życia, powinno za kilka lat odpowiedzieć na niektóre pytania dotyczące statyn, scyntygrafii wapnia i demencji.
Kardiolodzy z kolei uważają skany wapnia za przekonujące narzędzie.
„To niesamowicie frustrujące” – powiedział Zheutlin. Dzięki statynom „mamy tanie, bezpieczne i skuteczne leki dostępne w każdej aptece”, które pomagają zapobiegać zawałom serca. Dodał, że jeśli wyniki testu CAC okażą się bardziej istotne niż same tradycyjne oceny ryzyka, więcej pacjentów może zgodzić się na ich przyjmowanie.
Skan wapnia pomógł Stephenowi Patrickowi, 70-latkowi, emerytowanemu dyrektorowi ds. technologii z San Francisco, osiągnąć ten punkt. „Przez lata miałem cholesterol na granicy normy i udało mi się go obniżyć, jedząc mniej tostów z serem” i dużo ćwicząc – powiedział. „Nie brałem żadnych leków i byłem z tego dumny”.
Zeszłej jesieni, z poziomem cholesterolu całkowitego i LDL wyższym niż zalecany, lekarz zasugerował mu scyntygrafię. Jego wynik: 176.
Codziennie przyjmuje atorwastatynę (Lipitor), a jego poziom cholesterolu drastycznie spadł. „Mogłem i tak spróbować” – powiedział. „Ale wynik pomiaru wapnia oznaczał, że muszę zwracać na to większą uwagę”.
Magazyn The New Old Age powstaje we współpracy z The New York Times .
kffhealthnews