Obowiązują bursztynowe alerty zdrowotne związane z upałem, ponieważ prawdopodobne jest wystąpienie temperatur powyżej 30°C

Obowiązują bursztynowe alerty zdrowotne związane z upałem w całej Anglii, przy czym w tym roku temperatury prawdopodobnie po raz pierwszy przekroczą 30°C.
Alerty, które będą obowiązywać do godziny 09:00 czasu brytyjskiego w poniedziałek, pojawiły się w związku ze zbliżającą się falą upałów, która dotrze do większej części kraju.
Brytyjska Agencja Bezpieczeństwa Zdrowotnego (UKHSA) poinformowała, że „prawdopodobnie wystąpią poważne skutki” dla usług opieki zdrowotnej i społecznej, w tym zwiększone zapotrzebowanie.
Temperatury w czwartek będą się wahać pomiędzy 27°C a 30°C w całej wschodniej Walii, Midlands oraz wschodniej i południowo-wschodniej Anglii, a w kilku miejscach w Wielkim Londynie i hrabstwach lokalnych sięgnie 31°C.
W innych miejscach temperatury wzrosną do 23–27°C, jednak wzdłuż wybrzeża odczuwalna temperatura będzie niższa, wynosząca około 20°C.
Nastąpiło to po okresie wysokich temperatur w Wielkiej Brytanii, w trakcie którego obowiązywały żółte alerty zdrowotne z powodu upałów.
System ostrzegania współpracuje z Met Office, ale koncentruje się na zagrożeniach dla zdrowia i stosuje cztery poziomy ostrzeżeń: zielony, żółty, pomarańczowy i czerwony.
Pomarańczowe ostrzeżenie oznacza, że skutki warunków atmosferycznych „będą prawdopodobnie odczuwalne w całej służbie zdrowia”.
UKHSA podaje m.in. problemy z zarządzaniem lekami, zdolnością personelu do świadczenia usług oraz temperaturę wewnętrzną w placówkach opieki przekraczającą zalecane progi.
Agencja wspomina także o możliwym wzroście liczby zgonów, zwłaszcza wśród osób w wieku 65 lat i starszych, a także tych z problemami zdrowotnymi.
Przy obecnym poziomie zagrożenia istnieje możliwość, że pewne skutki zdrowotne będą odczuwalne w szerszej populacji, a nie tylko u osób najbardziej narażonych.

Wzrost temperatur jest spowodowany obszarem wysokiego ciśnienia położonym nad Wielką Brytanią, który, wraz z wiatrem południowo-wschodnim, przyciąga gorące powietrze z innych części Europy Zachodniej.
W piątek w całej Wielkiej Brytanii temperatury ponownie będą się wahać w granicach od dwudziestu do dwudziestu stopni Celsjusza, a w kilku miejscach w południowo-wschodniej Anglii ponownie przekroczy 30 stopni Celsjusza.
W sobotę w północnej i zachodniej części Wielkiej Brytanii temperatura nieznacznie spadnie, mogą wystąpić przelotne opady deszczu i burze, natomiast w środkowej i wschodniej Anglii będzie to szczyt fali upałów, a temperatury wzrosną do poziomu od 30 do 33°C.
W środę wieczorem w St James' Park w Londynie zanotowano temperaturę 29,3°C, co jest wartością nieznacznie niższą od rekordu tego roku, który wynosił 29,4°C i został odnotowany w Suffolk 13 czerwca.
W niektórych miejscowościach Lincolnshire i Suffolk temperatura przekroczyła już dwa dni z rzędu próg 27°C, co oznacza, że w czwartek będzie to już trzeci dzień z rzędu i w tych rejonach oficjalnie wystąpi fala upałów.
Aby Met Office ogłosił falę upałów, określona temperatura musi być utrzymywana przez co najmniej trzy kolejne dni.
Próg ten waha się od 25°C na północy i zachodzie Wielkiej Brytanii do 28°C w niektórych częściach wschodniej Anglii.
Regionalne straże pożarne wydały ostrzeżenia dotyczące bezpieczeństwa nad wodą w związku z wysokimi temperaturami.
Pam Oparaocha, zastępca komisarza ds. prewencji i ochrony w London Fire Brigade, ostrzegła, że silne prądy, zagrożenia podwodne i szok termiczny „mogą być śmiertelne”.
„Mając na uwadze zbliżającą się ciepłą pogodę i wakacje szkolne, chcemy, aby ludzie, zwłaszcza młodzi, mogli bezpiecznie korzystać z naszych dróg wodnych, a zaczyna się to od edukacji” – dodała.
„Ważne jest, aby znać zagrożenia i zapoznać się ze sprzętem ratunkowym, takim jak liny, które są dostępne na wielu londyńskich szlakach wodnych”.

Inne organizacje również udzieliły w ostatnich dniach porad.
Brytyjska Fundacja Serca (BHF) apeluje do osób z chorobami serca o zachowanie ostrożności, gdyż wysokie temperatury mogą dodatkowo obciążać serce.
Organizacja Age UK zachęca ludzi do kontaktu ze starszymi krewnymi, przyjaciółmi i sąsiadami.
Zmiana kierunku wiatru na zachodni w niedzielę powinna spowodować załamanie się fali upałów i sprawić, że wszędzie będzie trochę chłodniej.
Choć na wschodzie kraju nie będzie tak gorąco, temperatury nadal będą oscylować w granicach od 25 do 30 stopni Celsjusza.

Zmiany klimatyczne nadal powodują wzrost globalnych temperatur i zwiększają prawdopodobieństwo występowania ekstremalnych zjawisk pogodowych.
Wiodący naukowcy ostrzegali w czwartek, że pozostały zaledwie trzy lata, aby ograniczyć globalne ocieplenie do 1,5°C - celu wyznaczonego w porozumieniu paryskim z 2015 r.
Prawie 200 krajów zgodziło się ograniczyć wzrost globalnych temperatur do 1,5°C powyżej poziomu z końca XIX wieku, mając na celu uniknięcie najgorszych skutków zmiany klimatu.
Ubiegły rok był najcieplejszym rokiem w historii i pierwszym, w którym temperatura przekroczyła próg – choć pojedynczy rok nie oznacza naruszenia porozumienia.
Według Met Office fale upałów występują obecnie 30 razy częściej niż przed rewolucją przemysłową, a przewiduje się, że do lat 50. XXI wieku będą występować potencjalnie co dwa lata, ponieważ stężenie gazów cieplarnianych nadal będzie rosło.
BBC