Wybierz język

Polish

Down Icon

Wybierz kraj

France

Down Icon

Załadunek

Odszyfrowanie „Pracownicy są narażeni na prawdziwy szantaż w pracy”: pracownicy na pierwszej linii frontu w obliczu PFAS

„Nie mamy bieżącej wody, nie mamy wody pitnej. Czekają nas miesiące, a nawet lata ” – powiedziała Claire Woibee, mieszkanka gminy, na spotkaniu publicznym, według France 3 Grand Est . „Martwimy się o nasze zdrowie, o dzieci, o najsłabszych, o zwierzęta”.

Mieszkając w Juvigny-sur-Loison, Emmanuel Delgoffe pytał również: „Jeśli ta woda nie nadaje się do picia, to absolutnie nie nadaje się do jedzenia. Co się stanie, gdy będziemy chcieli ugotować zupę? Gdy będziemy chcieli ugotować ryż? Dwie butelki wody dziennie na osobę nie pokryją wszystkich naszych potrzeb!”

Dwa litry wody pitnej rozprowadzane dziennie na mieszkańca

„To meteoryt” , który spadł w Han-lès-Juvigny, rozpacza Christian Saunois, burmistrz 150-osobowej wioski. „Nie jesteśmy na to wszystko przygotowani”. „Sytuacja jest katastrofalna” – zgadza się Dominique Pezet, drugi zastępca burmistrza sąsiedniej wioski Juvigny-sur-Loison. Wyjaśnia, że ​​potrzebna była pomoc stowarzyszeń i rady miejskiej, aby zezwolić na dystrybucję butelkowanej wody mineralnej mieszkańcom.

Siedem palet zostało dostarczonych we wtorek po południu przez lokalnego browarnika, a zamówienia na dostawy w nadchodzących tygodniach zostały złożone. „To teraz złoto” – wzdycha inna radna.

Burmistrzowie muszą rozdysponować dwa litry wody pitnej na osobę dziennie, co stanowi koszt około 22 000 euro rocznie, na przykład w Han-lès-Juvigny. „To w ogóle nie było uwzględnione w budżecie” – podkreśla burmistrz. Następnie konieczne będzie znalezienie „źródła lub odwiertu zdolnego do dostarczenia 50 000 m3 wody rocznie” do czterech wiosek.

Przez Nowe Obs z AFP

Le Nouvel Observateur

Le Nouvel Observateur

Podobne wiadomości

Wszystkie wiadomości
Animated ArrowAnimated ArrowAnimated Arrow