Wybierz język

Polish

Down Icon

Wybierz kraj

Spain

Down Icon

Nauka bycia cool: sześć postaw, które czynią Cię nieodpartym (gdziekolwiek na świecie)

Nauka bycia cool: sześć postaw, które czynią Cię nieodpartym (gdziekolwiek na świecie)

Jest jedna rzecz, co do której wszyscy na świecie zdają się być zgodni. Nie ma znaczenia, czy mieszkają w Nigerii, Chile czy Hiszpanii. Nie ma znaczenia, czy są mężczyznami czy kobietami, czy mają 25 czy 60 lat. Gdybyś zapytał wszystkich tych ludzi, co to znaczy być fajnym , zdecydowana większość odpowiedziałaby tak samo: ekstrawertyczny i hedonistyczny; silny i żądny przygód; otwarty i autonomiczny. Tak przynajmniej sugeruje niedawne badanie opublikowane w Journal of Experimental Psychology. Przebadano prawie 6000 osób z 12 krajów i odkryto, że te sześć postaw tworzy uniwersalny wzór wokół idei bycia fajnym, powtarzając się w zaskakująco stabilny sposób we wszystkich analizowanych kulturach . To pokazuje, że idea ta skrystalizowała się globalnie.

Todd Pezzuti jest profesorem nadzwyczajnym marketingu w Szkole Biznesu Uniwersytetu Adolfo Ibáñeza (Chile). Uzyskał doktorat z zarządzania na Uniwersytecie Kalifornijskim, a jedną z jego obsesji jest badanie, jak wpływ społeczny może kształtować myślenie zbiorowe . Dlatego zainteresował się rozszyfrowaniem globalnego rozumienia geniuszu, opanowania i bycia cool . „Niektórzy twierdzą, że bycie cool wynika z pewności siebie i kompetencji, podczas gdy inni kojarzą je z buntem” – wyjaśnia ekspert. Dodaje: „Inni twierdzą, że termin ten został tak rozmyty, że stał się synonimem bycia miłym . Chcieliśmy wyjść poza opinie i uzyskać prawdziwe odpowiedzi”.

Pragnienie bycia cool , twierdzi Pezzuti, ma ogromny wpływ na jednostki i społeczeństwo. Ale dlaczego mielibyśmy sądzić, że ta idea może być czymś więcej niż tylko tworem marketingu, hollywoodzkiego kina czy kapitalizmu? Autor ma odpowiedź: „Wierzymy, że cool ludzie pełnią określoną funkcję w grupach i społeczeństwach: przełamują granice i przyczyniają się do zmian kulturowych”.

Elena Daprá, psycholog z Wyższej Szkoły Psychologii w Madrycie, nie brała udziału w badaniu, ale zgadza się z argumentacją autorów. „ Fajność to nie tylko trend czy zjawisko estetyczne, ale uniwersalna kategoria psychospołeczna, która identyfikuje osoby zdolne do inspirowania, uwodzenia i przewodzenia emocjom bez ograniczeń wynikających z ustalonych reguł”. Z psychologicznego punktu widzenia, dodaje, można powiedzieć, że „cechy te aktywują mechanizmy ewolucyjne związane z atrakcyjnością społeczną, różnicowaniem grupowym oraz zdolnością do generowania pożądania i identyfikacji u innych”.

Pomimo tej uniwersalności, autorzy spodziewali się, że koncepcja będzie się różnić w zależności od kraju. Dane – zawsze kapryśne – zaskoczyły ich, a podobieństw było znacznie więcej niż różnic. Wybór 13 krajów (w tym Hiszpanii) był częściowo podyktowany wygodą, a częściowo różnorodnością teoretyczną, zauważa Pezzuti. „Celowo uwzględniliśmy takie kraje jak Turcja, Nigeria i Korea Południowa, aby uchwycić szerszy zakres perspektyw kulturowych ” – wyjaśnia.

We wszystkich przypadkach badacze prosili uczestników o pomyślenie o czterech konkretnych osobach: jednej, która była fajna, i jednej, która nie była; jednej, która była dobra, i jednej, która nie była. Następnie ochotnicy wypełnili serię kwestionariuszy mierzących 15 różnych cech. Zatem „dobrzy ludzie” byli zbiorczo kojarzeni z takimi ideami jak konformizm, tradycja, ciepło i spokój. Osoby fajne były kojarzone z bardzo typową buntowniczością, która, co ciekawe, ma swoje korzenie w kulturze jazzowej sprzed ponad 70 lat.

Podróż do początków słowa „fajnie”

Lata 40. XX wieku w Stanach Zjednoczonych. Muzyk i saksofonista Lester Young wchodzi na scenę z poważną miną ukrytą pod okularami przeciwsłonecznymi. Wydaje się to prostym gestem: nie uśmiecha się i zasłania oczy przed publicznością. Ale rzuca wyzwanie normom rasowym swoich czasów. Tak rodzi się bycie cool .

„Jeśli pomyślimy o afroamerykańskich muzykach jazzowych w Stanach Zjednoczonych w latach 40. i 50. XX wieku, odegrali oni fundamentalną rolę w zdefiniowaniu pierwotnego znaczenia słowa „cool ”” – zauważa Pezzuti. Dla wielu z tych artystów bycie cool było formą cichego oporu, wyjaśnia badaczka, emocjonalnie kontrolowaną i pewną siebie postawą w obliczu rasizmu i wykluczenia. Muzycy tacy jak Young, Miles Davis i Thelonious Monk wyróżniali się zdystansowaną pewnością siebie, niezależnością i artystyczną integralnością. „Bycie cool nie było głośne ani krzykliwe. Było dyskretne, buntownicze i pełne godności” – twierdzi autorka.

Z biegiem czasu ta idea „fajności” – oparta na autonomii, nonkonformizmie i innowacyjności kulturowej – rozpowszechniła się i została skomercjalizowana. Najpierw przejęły ją subkultury takie jak punk i hip-hop, a później marki, media masowe, a w końcu algorytmy mediów społecznościowych, takie jak TikTok. „Ciekawostką jest to, że jeszcze przed internetem istniały już globalnie rozpoznawalne postacie „fajności ”: od Jamesa Deana po Muhammada Aliego, od Fridy Kahlo po Davida Bowiego” – zauważa Daprá. Różnica polega na tym, że teraz widoczność i viralowość przyspieszają homogenizację tego aspiracyjnego ideału, a każdy chce być taki sam jak wszyscy.

Globalizacja działała jak głośnik i stabilizator koncepcji „fajności” w skali globalnej. „Chociaż badanie pokazuje, że wspólne wzorce „fajności” już istnieją, to media społecznościowe, marki i popkultura skonsolidowały i wzmocniły te ideały w każdym zakątku planety” – dodaje psycholog. Innymi słowy, dzisiejsza hiperłączność nie stworzyła „fajności” , ale zdołała ujednolicić jej symbole, estetykę i narracje, czyniąc ją bardziej rozpoznawalną, pożądaną i stabilną wszędzie. „Z psychologicznego punktu widzenia rozumiemy, że odpowiada to na bardzo głębokie ludzkie pragnienie: poczucie wolności, podziwiania i emocjonalnego wpływu w grupie” – dodaje Daprá.

To, co prawdopodobnie zmienia się między Madrytem a, powiedzmy, Mumbajem, to sposób, w jaki te cechy się wyrażają. W jednym miejscu ktoś może wydawać się fajny, podróżując z plecakiem po Europie, podczas gdy w innym ktoś może wyrażać tę samą żądzę przygód, zakładając startup lub podejmując się nowego, śmiałego hobby. „Zachowanie może wyglądać inaczej, ale podstawowe cechy są te same” – podsumowuje Pezzuti.

EL PAÍS

EL PAÍS

Podobne wiadomości

Wszystkie wiadomości
Animated ArrowAnimated ArrowAnimated Arrow