Bieganie, pływanie, jazda na rowerze: Farmaceuta chce ukończyć Ironmana


Farmacja spotyka się ze sportem: profesor dr Manfred Schubert-Zsilavecz, sportowiec i farmaceutka Anne Cremer-Langfermann oraz profesor dr Theo Dingermann (od lewej). / © PZ/Evans
Przełamanie wewnętrznego lenistwa przed ćwiczeniami – coś, co jest nieznane Anne Cremer-Langfermann. „Uważam to za dar, że moje ciało potrafi dokonać tego wyczynu” – powiedziała sportowiec i farmaceutka w rozmowie z profesorami dr. Theo Dingermannem i dr. Manfredem Schubertem-Zsilaveczem z Expopharm. „Ci, którzy «sprzedają swój codzienny trening w myślach», mają mniej problemów z dyscypliną” – podkreśliła.
Ta strategia opłaciła się jej karierze. Przecież sportowiec nie kwalifikuje się do Mistrzostw Świata Ironman z dnia na dzień. Wręcz przeciwnie: organizm musi najpierw powoli zaaklimatyzować się do obciążenia. To jedyny sposób na stopniową poprawę wyników z biegiem lat, aż w końcu osiągnie „szczyt w swojej dyscyplinie”, wyjaśniła. Z tego powodu Cremer-Langfermann uważa wiek między 30. a 40. rokiem życia za idealny, ponieważ do tego czasu organizm ma wystarczająco dużo czasu na zaaklimatyzowanie się do poziomu wysiłku.
Po maratonie nawet sportowiec wyczynowy pozwala sobie na chwilę wytchnienia. Jednak kiedy mówi o „odpoczynku treningowym”, nie ma na myśli przede wszystkim mięśni, a raczej umysłu. Aby się zrelaksować, mówi, ważne jest uwolnienie się od presji treningu i wyników. „To wymaga praktyki” – przyznaje.
To wyzwanie prawdopodobnie będzie szczególnie trudne po Ironmanie, który obejmuje 3,86 km pływania, 180 km jazdy na rowerze i 42 km biegu. Mistrzostwa Świata odbędą się w 2026 roku w Kailua-Kona Bay na Hawajach. Farmaceutka sama obliczyła zapotrzebowanie kaloryczne dla całej sekwencji dla zabawy i twierdzi, że wynosi ono 7000 kalorii.
Przed i po treningu przyjmuje elektrolity; regularnie suplementuje się żelazem i magnezem. Mówi, że stara się dostarczać organizmowi wszystkich pozostałych składników, takich jak kwasy tłuszczowe omega-3, poprzez zdrową dietę. Pomimo wszystkich trudów i ograniczeń życia sportowca wyczynowego, Cremer-Langfermann kocha to, co robi. „Daje mi to poczucie wolności” – mówi.
Ponieważ pracuje również w aptece, jej dzień zaczyna się wcześnie. „Wstaję o 5:30 i zaczynam trening”. Zanim znajdzie się za ladą w aptece Victoria w Kreuzau, będzie już miała za sobą dwugodzinny trening siłowy. Dłuższe treningi zaplanowane są na weekend.

pharmazeutische-zeitung